Ogródek Jordanowski zamiast plaży
Nie zawsze mamy możliwość spędzenia letniego urlopu z całą rodziną wylegując się na rozgrzanym od słońca piasku. Wiele razy zdarza się, że nasze pociechy ze względu na naszą pracę, bądź inne obowiązki, będą zmuszone spędzić wakacje w mieście. Czy oznacza to zatem, że będą skazane na codzienne korzystanie ze zjeżdżalni na osiedlowym ogródku? Wcale nie!
Oferta miejska
Tak naprawdę wakacje w mieście są obecnie bardzo wygodnym rozwiązaniem. Pomijając fakt ekonomiczny, okazuje się, że wiele miast w Polsce decyduje się na stworzenie własnej oferty skierowanej dla najmłodszych i tych trochę starszych. Ośrodki kulturalne oraz sportowe w miastach już w czerwcu umieszczają w Internecie oraz na swoich tablicach ogłoszeń szerokie plany na kolejne trzy miesiące.
Domy kultury, świetlice, baseny oraz orliki oferują młodzieży szeroki wachlarz warsztatów o bardzo zróżnicowanej tematyce. Oprócz spotkań typowo artystycznych – ukierunkowanych na te dzieci, które preferują malowanie, rysowanie i twórcze zajęcia – nie brakuje też oferty sportowej.
Kto za to zapłaci?
Bez obaw! Wiele spotkań organizowanych przez Urzędy Miasta jest darmowych. Warsztaty, które przygotowują miejskie biblioteki a nawet zawody sportowe na osiedlowych orlikach sponsorują władze miast. Tym, którzy decydują się na aktywne spędzanie czasu na basenach i aqua parkach w czasie wakacji przysługują specjalne rabaty i zniżki uczniowskie. Przy tak dużym wyborze zajęć pozostaje zatem tylko jeden problem – we wrześniu dzieciaki stwierdzą, że wakacje znów były zbyt krótkie!
